Betlejem (Bet-lehem - oznacza: dom chleba) leży na południe od Jerozolimy w Judei. Starożytne miasto Betlejem znajdowało się pośrodku ziemi Judy i było początkowo nazywane Efrata (oznacza: urodzajna). Innymi jego nazwami były: Bethlehem Efrata, Bethlehem Judah i Miasto Dawida.
Miasto zamieszkuje obecnie ok. 30 tys. osób, w większości Palestyńczyków wyznania: , chrześcijańskiego i muzułmańskiego. Chrześcijanie stanowią 1/3 ludności. W historii biblijnej wspomina się o Betlejem, gdy mowa jest o miejscu pochowania Racheli (Rdz 35,16-20), żony patriarchy Jakuba. Uprawna dolina położona na wschód od miasta była sceną wydarzeń związanych z Rut Moabitką (Rt 1,1-22). To tutaj narodził się król Dawid. Ale przede wszystkim Betlejem zasłynęło jako miejsce narodzin Jezusa Chrystusa (Łk 2,4).
O samym miejscu narodzenia Chrystusa wspomina w II wieku św. Justyn (100-165r.), mówiąc, że Zbawiciel narodził się w skalnej grocie. Znajdowały się one zazwyczaj na zboczach gór, ogrodzone na zewnątrz murem z małą bramą i oknem. Wewnątrz takich pomieszczeń chronili się pasterze przed zimnym wiatrem. Do dziś wiele uboższych rodzin (Beduini) żyje ze swym dobytkiem w takich grotach. Tradycja chrześcijańska nie tylko przekazała nam wiadomość, że Jezus narodził się w grocie, ale również pamięć o niej.
Do Miasta Dawidowego w okresie świąt Bożego Narodzenia pielgrzymuje wielu chrześcijan z całego świata. Wyróżniającym się budynkiem w mieście jest Bazylika Narodzenia Pańskiego, która została zbudowana około 330 roku przez cesarza Konstantyna Wielkiego nad miejscem urodzenia Jezusa. Została jednak przebudowana w 550 roku oraz w okresie krzyżowców (XII wiek) wraz ze słynną Grotą Narodzenia.
W czasie najazdu Persów w 614 r. Bazylika ocalała dzięki wizerunkowi Trzech Króli w tradycyjnych strojach perskich umieszczonych nad wejściem. W 1099 r. kościół przejęli krzyżowcy. Tutaj dokonywali koronacji swoich królów. W latach 1165 -1169 odrestaurowali budowlę, odnawiając dekoracje wnętrz i wymieniając dach. Za czasów Saladyna Arabowie odnosili się do kościoła z należytym szacunkiem. Po pokonaniu egipskiego sułtana przez Mameluków w XIII w. rozpoczął się długi okres bezczeszczenia i zaniedbania świątyni. Okrutnie obeszli się z tym świętym dla chrześcijan miejscem Turcy. Przetopili ołów z dachu Bazyliki na kule armatnie, a wyrażając swoją pogardę dla miejsca kultu chrześcijan wjeżdżali konno do świątyni. Właśnie dlatego chrześcijanie zdecydowali się zamurować główne wejście do Bazyliki, pozostawiając jedynie mały, ok. 1,5 metrowy otwór. Wejście to nazywane jest „wrotami uniżenia” lub „drzwiami pokory”. Wchodząc do środka, chcąc nie chcąc, trzeba się pochylić i oddać pokłon Królowi Królów.
Sporadyczne remonty, plądrowanie, trzęsienie ziemi w 1834 r. i pożar w 1869 r., który zniszczył wystrój groty wpłynęły, na ponury nastrój bazyliki Narodzenia Pańskiego. Z bazyliki schodzi się do Groty Narodzenia, która ma kształt prostokąta o wymiarach 12,30 m na 1,15 m oraz wysokość 3 m. W niszy groty jest miejsce narodzin Jezusa, wyznaczone srebrną gwiazdą z łacińskim napisem „Hic de Virgine Maria Jesus Christus natus est” – „Tu z Maryi Dziewicy narodził się Jezus Chrystus”.
Obecnie katolicy posiadają mały kącik groty przy ołtarzu Mędrców, gdzie kapłani rzymskokatoliccy mogą celebrować Eucharystię. Na głównym ołtarzu mają prawo zapalać cztery lampy, zaś w Grocie dziewiętnaście na ogólną liczbę pięćdziesięciu trzech, o czy mówi muzułmańskie prawo z 1757 r. zwane „status quo”. - ks. Piotr Libiszewski