W piątek pielgrzymowaliśmy na Kalwarię w Wejherowie. Na zdjęciach fotorelacja z naszej Drogi Krzyżowej, a poniżej rozważanie Drogi Krzyżowej w oparciu o Hymn świętego Pawła z Listu do Koryntian.
W Drodze Krzyżowej nie chodzi o mnie. Nie chodzi o to, żeby zgadywać, które z tych pięciu tysięcy cięć biczem, utrwalonych na Całunie Turyńskim, to moje grzechy. Tak, jestem grzesznikiem, ale rozważanie mojej słabości w trakcie Drogi Krzyżowej niczego nie zmieni, a tylko utwierdzi w poczuciu niemocy. Jedyne, co może odmienić moje życie, to Miłość, i to nad nią warto rozmyślać, wędrując od stacji do stacji.
Stacja I Jezus skazany na śmierć
Miłość cierpliwa jest
To jest taka cierpliwość, która nigdy się nie irytuje. I nie spisuje nikogo na straty. Nieskończone, niewyczerpane morze cierpliwości. Prędzej umrze niż przestanie kochać.
Stacja II Jezus bierze Krzyż
Miłość łaskawa jest
Nie tylko jest cierpliwa, ale też łaskawa. Nie tylko wybacza, ale obdarza, i to w nadmiarze. Nie tylko zgadza się na śmierć, ale też na najbardziej bolesną i upokarzającą jej formę.
Stacja III Jezus upada po raz pierwszy
Miłość nie zazdrości
Nie zazdrości, ponieważ nie kocha dla siebie. Miłuje całkowicie doskonale, do końca zapominając o sobie. Dla siebie wybiera zawsze gorszą część.
Stacja IV Jezus spotyka Matkę
Miłość nie szuka poklasku
Nie szuka poklasku, ale drugiej miłości. Wtedy jest pełna, kiedy zostaje odwzajemniona, kochana tak mocno, jak tylko potrafi kochać człowiek. Niczego więcej nie oczekuje.
Stacja V Szymon z Cyreny pomaga Jezusowi
Miłość nie unosi się pychą
Nawet poniżona, wyszydzona, wyśmiana, wciąż pokornie kocha i odpowiada z całą mocą na najdrobniejszy przejaw skruchy. Szymon tylko pomaga nieść Krzyż, ale Ona przemienia całe jego dalsze życie.
Stacja VI Weronika ociera twarz Jezusowi
Miłość nie dopuszcza się bezwstydu
Jest wolna od grzechu, ale nie usprawiedliwia zła. Przebacza, choćby i nieskończenie wiele razy, ale nie daje pozwolenia na grzech. Jednak nie wypomina tego, co było. Pozwala się zbliżyć do siebie tym, którzy żałują i chcą nauczyć się kochać.
Stacja VII Jezus upada po raz drugi
Miłość nie szuka swego
Szuka człowieka. Bo tylko człowiek, oprócz Boga, potrafi kochać. I będzie go szukać niezmordowanie, choćby miała upaść jeszcze milion razy.
Stacja VIII Jezus spotyka płaczące niewiasty
Miłość nie unosi się gniewem
Jest wolna od gniewu, ponieważ jest darem. Nie gani, ale poucza. Nie gniewa się, ale zachęca do zmiany.
Stacja IX Jezus upada po raz trzeci
Miłość nie pamięta złego
Wybacza, po tysiąc razy, ten sam grzech, nikomu nie zabierając szansy na poprawę. Po tysięcznym upadku kocha tak samo mocno, jak po pierwszym.
Stacja X Jezus odarty z szat
Miłość nie cieszy się z niesprawiedliwości lecz współweseli się z prawdą
Pozwala całkowicie odrzeć się z godności, może po to, żeby uwierzyli Jej ci, którzy cierpią niesprawiedliwość.
Stacja XI Jezus przybity do Krzyża
Miłość wszystko znosi
I nie chodzi tu tylko o gwoździe. Miłość znosi każde, najmniejsze i największe, zło popełnione od początku do końca świata. Taka jest potężna.
Stacja XII Jezus umiera na Krzyżu
Miłość wszystkiemu wierzy
Umiera na Krzyżu, opuszczona przez Boga. Pozostaje więc tylko wiara w zmartwychwstanie. I chyba w tym momencie jest to wiara tylko śmiertelnego Człowieka.
Stacja XIII Jezus zdjęty z Krzyża
Miłość we wszystkim pokłada nadzieję
Nadzieja to w pewien sposób wyraz słabości. Mając nadzieję, uznaję że nie wszystko ode mnie zależy. Ciało Jezusa było bezbronne – byli potrzebni przyjaciele, żeby je pochować. Miłość Boga też jest bezbronna – potrzebuje nas, by ją kochać.
Stacja XIV Jezus złożony do grobu
Miłość wszystko przetrzyma
Nie wiemy, co działo się z Miłością przez te dni, kiedy ciało Jezusa pozostawało w grobie. Ile musiała jeszcze wycierpieć w tym czasie, kiedy, jak wyznajemy, zstąpiła do piekieł? Wiemy tylko, że wszystko to przetrzymała – z miłości do człowieka.
Stacja XV
Zmartwychwstanie
Miłość nigdy nie ustaje